Autor |
Wiadomość |
petycja |
Wysłany: Pią 16:37, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
W nocy Jasiu mówi do taty:
-Tato a jaka jest różnica między cipą a cipką?
A tata:
-Jasiu jak chcesz wiedzieć to chodź ci pokażę.
Idą do pokoju mamy i tata cicho podnosi kołdrę, potem sukienkę i mówi
Jasiowi:
-Widzisz to jest cipka.
-A mogę dotknąć?
-Nie bo się cipa obudzi! |
|
 |
petycja |
Wysłany: Pią 16:36, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętą
do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija,
majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam pojebany jak chłopaki w robocie. |
|
 |
petycja |
Wysłany: Pią 16:36, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Dwie dziwki rozmawiają jakie mają zwierzęta w domu. Jedna mówi:
-Ja mam skunksa?
-A czemu akurat skunksa?
-Bo dobrze minetę robi.
-No a co ze smrodem?
-A rzygał ze trzy dni ale potem się przyzwyczaił. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 12:57, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
-karol podobno dostales wpierdol w lesie
- jaki tam las , trzy drzewa... |
|
 |
M1946 |
Wysłany: Śro 18:54, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Gość sie najarał jakiegoś stuffu i opowiada kumplowi historyjke z imprezy:
<wirek> stary.. słuchaj, jaka jazda....
<andrzej> dawaj!
<wirek> byłem wczoraj na imprezie u Krzyśka
<andrzej> no
<wirek> i on miał jakieś zioło... czy coś takiego
<wirek> najaraliśmy się jak świnie...
<andrzej> hehe
<wirek> a później się strasznie gorąco zrobiło...
<wirek> nie wiem, ogrzewanie podkręcili czy coś takiego,
<wirek> mówię do Krzyśka, żeby okno otworzył albo ogrzewanie przykręcił
<wirek> a ten do mnie: "Ssssssspierdaaalaaajjjjj"
<andrzej> hehe
<wirek> mówię, zróbcie coś bo się podusimy!!
<wirek> no to jeden zrobił... zdjął buta z nogi.. i dawaj, w okno
<andrzej> ale jaja
<wirek> wiesz jaka ulga...?? normalnie każdy tylko:"Ooo.. nareszcie świeże powietrze..."
<andrzej> ale szyba poszła...
<wirek> ale najważniejsze było, że mieliśmy czym oddychać... ulga, jakbym pierwszy raz od stu lat oddychał świeżym powietrzem!!
<andrzej> no fakt
<wirek> ale nie o to chodzi...
<wirek> budzimy się rano... a tu szyba w meblościance rozbita, but w środku...!!!
 |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 18:34, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Idzie sobie chłopak ulicą na Długim.
Podchodzi do niego kilku gości i pyta:
- Sanbud czy Szarotka?
- Spokojnie panowie, ja z Zarszyna jestem… |
|
 |
cycu |
Wysłany: Śro 16:07, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Kaplica cmentarna...kilka min do pogrzebu rodzina zmarłego opłakuje zwłoki w otwartej trumnie. Nagle na moment przed zamknięciem trumny wbiega do kaplicy spóźniony kuzyn nieboszczyka, staje nad trumną i wkłada mu coś pod marynarkę...
...po pogrzebie podchodzi do spóźnionego jegomościa żona zmarłego i pyta:
-Staszek co ty tam tak do tej trumny wkładałeś?
-aaaa wiesz....kwiaciarnia była zamknięta to czekoladę kupiłem!  |
|
 |
cycu |
Wysłany: Śro 16:06, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Matka krzyczy na córkę:
- Zabraniam ci wracać tak późno do domu!!! Masz dopiero 17 lat! Ja w twoim wieku...
- Wiem, wiem. - przerywa jej córka - Siedziałaś stale w domu... bo ja miałam pięć miesięcy... |
|
 |
cycu |
Wysłany: Śro 16:00, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Pewnego upalnego lata niejaki pan Stanisław Opałka jechał do Gdyni do rodziny w odwiedziny. Gdy siedział w pociągu bardzo sobie spokojnie patrzył w dal przez szybę pociągu. Nagle poczuł jakiś zapach z za okna. Był to zapach rozrzuconego na polu obornika. Ale zbytnio pan Stanisław nie myślał o tym bo był bardzo rozumnym i spokojnym czlowiekiem. |
|
 |
cycu |
Wysłany: Śro 15:59, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Rodzina Kościuków przyjechała do wuja na wieś aby spędzić miło czas na łonie natury przy lesie, zrobić wieczorem ognisko z kiełbaskami, pośmiać się i naładować baterie na nowy tydzień do pracy w mieście. Przyjeżdżali do tego wuja raz na kilka miesięcy. Nie byli z nim aż tak bardzo zrzyci, ale nie byli tez jacyś skłóceni ze sobą. Wuj na podwórzu u siebie miał taki wychodek. Kościukowie przyjechali z dwoma córkami. Te córki zobaczyły ten wychodek jak przyjechały i od razu pomyśłały że niestety tam będą musiały załatwiać tam sprawy. Jedna córka po pewnym czasie wieczorem poszła się wysikać. Gdy weszła śmierdziało tam bardzo gównem i było trochę much. Wyścielała wychodech husteczkami higienicznymi, siadła i zaczęła sikać. Czuła cały czas zapach gówna. Zdawało sobie sprawę, że to gówno nasrane musiało należeć albo do wuja, albo ciotki, no bo przecież nikt inny tam nie mógł srać tam. Nazywała się Anka ta dziewczyna i była ładna. |
|
 |
cycu |
Wysłany: Śro 15:37, 30 Kwi 2008 Temat postu: DOWCIPY, KAWAŁY I INNE OPOWIEŚCI |
|
Mariusz na codzień mieszkał na Długim i miał 19 lat. Urodził się tu i ciągle tu mieszkał. Był bardzo zrzyty ze swoja rodziną. Mieszkał z matką, ojcem i młodszą siostrą. Był zawsze spokojnym chłopakiem, nie łaził nigdzie po nocach, nie był w ogóle drański i uczył się średnio. Na czwórkach. Kiedyś niestety chłopaki z pod sklepu namówili go żeby z nimi wypił w Lejusa w święta. Mieli flaszke wódki i namówili Mariusza i poszli do jednego chłopaka do piwnicy ją pić. Mariusza zaczęło szybko pobierać i rozkładać. Zagryzał ogórkami bo chłopaki mówili mu żeby tak robił to się nie zrzyga. Jeden taki Michał, który był bardzo rezolutny spytał się innych w tym Mariusza ile razy walą konia dziennie i czy ruchali już jakąś dziewczynę w dupę. Chłopaki zaczęłi się chwalić i mówić ile to dziewczyn nie mieli... padło pytanie na Mariusza, a w rzeczywistości Mariusz nigdy jeszcze nie ruchał, ale powiedział, że ruchał kiedyś taką Anke jak był u dziadków na wsi. Mówił że poszli w kraki i się rozebrała, a on ją masował najpierw ręką po psicie a póżniej wsadził jej swojego kutasa i pod koniec ruchania wyjął i się jej spuścił na dupę. Na drugi dzień Mariusz obudził się u siebie w domu... i była ogromna kłótnia , że się tak upił. Szedł w pewnym momencie z pokoju do kuchni i piernął tak cicho. |
|
 |